Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
supeeer zdjęcie.
Family don't end with blood
Offline
Zapukałam do drzwi.
-Proszę! - nacisnęłam klamkę i weszłam do środka
- Dzień dobry - zaczęłam się jąkać - Chciała mnie pani widzieć?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Pani... - mruknęłam rozbawiona. - Marie. Mówmy po imieniu. - Wstałam z fotela i zaczęłam się przechadzać po pomieszczeniu. - Usiądź, Ester.
Family don't end with blood
Offline
Zajęłam miejsce, tak jak prosiła Marie.
- Zrobiłam coś nie tak?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Skąd. - Uśmiechnęłam się pod nosem. - Chciałam tylko porozmawiać. - Kolejna osoba zapukała.
Tym razem była to dziewczyna, która położyła na stole dwie filiżanki kawy.
- Słyszałam, że coraz lepiej idzie ci zaklimatyzowanie się sekcie. - Zauważyłam.
Family don't end with blood
Offline
Kamień spadł mi z serca.
- Jest dosyć ciężko ale jakoś daję radę - uśmiechnęłam się dosyć niepewnie
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Ciężko...? - zapytałam, unosząc brew. - Może rozwiniesz swoje zdanie?
Family don't end with blood
Offline
- Widziałaś już moje akta? Chyba tak to się nazywa. - zapytałam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Nie mam dostępu do twoich aktów i nie zamierzam do nich zaglądać. Są wyciągane tylko w potrzebnych przypadkach. - Podniosłam filiżankę. - Możesz opowiedzieć.
Family don't end with blood
Offline
Chwilę milczałam.
- Dwa lata temu uciekłam z Norwegii... Uciekłam dlatego, że byłam regularnie gwałcona przez mojego ojczyma. -spuściłam wzrok na podłogę
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Uniosłam brwi dosyć wysoko.
- Tutaj nic ci nie będzie. Mamy obronę na wysokim poziomie czy jak to mawiają. - Uśmiechnęłam się krzywo. - A jak relacje z innymi?
Family don't end with blood
Offline
- Jak na razie wszystko w porządku - nie podniosłam wzroku z podłogi
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Za bardzo się boisz. - Stwierdziłam, obracając filiżankę w dłoni. - Jesteś zbyt łatwym celem.
Family don't end with blood
Offline
Zmarszczyłam brwi.
- Łatwy cel? Nie rozumiem co masz na myśli tak mówiąc
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Jesteś zbyt niepewna, gdy do ciebie szczegółów. Na rozmowie z Hansem nie możesz być niepewna. Gdy chcesz sobie załatwić dobrą posadę, musisz pokazać o co ci chodzi, a nie jąkać się jak mała dziewczynka. W misjach może ci się to przydać, ale powinnaś nauczyć się manipulacji innymi. - Oznajmiłam, patrząc w spodek.
Family don't end with blood
Offline
- Mogłabyś mnie wszystkiego nauczyć? - podniosłam wzrok
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Po to tu jestem. - Skinęłam głową. - Twoja kolejna misja może być w klubie. Każdy z nowych musi uwieść tam jakąś osobę. Od tego zaczniemy, a potem pójdziemy dalej. - Uśmiechnęłam się pod nosem.
Family don't end with blood
Offline
- Akurat to trudne nie będzie, ale nie muszę teraz iść z tą osobą do łóżka jak w poprzedniej misji? - zapytałam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- To zależy na kogo trafisz - wzruszyłam ramionami. - Możesz to też upozorować. Wszystkie ruchy są dozwolone, ale też skontrolowane.
Family don't end with blood
Offline
- Rozumiem. - odpowiedziałam.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Nie twórz sobie też wrogów w osobach, które są dłużej w sekcie. Znają więcej ruchów i to także, może źle się skończyć. - Skrzywiłam się. - W razie czego przyjdź do mnie.
Family don't end with blood
Offline
- Emmm tutaj już jest mały problem - powiedziałam lekko zdenerowana. - Chodzi o Elise... myśli, że przespałam się z Casem. Uprzedzając pytanie, nie, nie zrobiłam tego
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- A dlaczego tak myśli...? - zapytałam. - I czemu jej tak bardzo zależy na tym? - upiłam kolejny łyk kawy.
Family don't end with blood
Offline
- Uważa, że skoro mieliśmy misje razem to od razu między nami coś było. Czemu jej zależy? Hmmm nie wiem, może zakochała się w Casimirze - odpowiedziałam. Mogłam jej nie mówić...
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Nie zdziwiłabym się gdyby to była prawda. - Potwierdziłam. - Wiele osób płci żeńskiej z sekty ma słabość do Casimira. Misja się powiodła?
Family don't end with blood
Offline