Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Spojrzałem na dziewczynę.
Offline
- O! Ester - powiedziałam z uśmiechem. - Jestem trochę zmęczona po tańcu. Chyba pójdę po coś zimnego do picia i usiądę - oznajmiłam, z zamiarem ruszenia w stronę baru.
Życie to różnorodne, subtelne odcienie uczuć... od zmysłowej
słodyczy, po gorycz... od sentymentalnej czułości, po dziką nienawiść.
Tak bardzo brakuje nam dotyku, że
zderzamy się ze sobą, aby cokolwiek poczuć.
Offline
- Elise, poczekaj - złapałam dziewczynę. - Pogadaj z nim, daj mu 30 min. Przez godzinę mówiłam mu, żeby do ciebie podszedł więc proszę cię wysłuchaj go. - uśmiechnęłam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Otworzyłam szerzej oczy. Spojrzałam z lekką paniką na dziewczynę.
- Och, cudownie - burknęłam. - Może sama z nim pogadaj - powiedziałam oburzona i wyrwałam rękę.
Życie to różnorodne, subtelne odcienie uczuć... od zmysłowej
słodyczy, po gorycz... od sentymentalnej czułości, po dziką nienawiść.
Tak bardzo brakuje nam dotyku, że
zderzamy się ze sobą, aby cokolwiek poczuć.
Offline
Odszedlem od dziewczyn i wyszedlem z sali. Usiadłem pod drzwiami.
Offline
- Tylko to nie we mnie jest zakochany. - uniosłam brew i odeszłam od dziewczyny w stronę Bena
Wiadomość dodana po 2 h 10 min 37 s:
Szybko zmieniłam zdanie i wyszłam z sali.
- Klaus, przykro mi
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Spojrzałem na nią.
-Bardzo pomogłaś.-Prychnąłem.
Offline
- Jestem beznadziejna.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Nie jesteś...
Offline
- Nie wiesz nic o mojej przeszłości, ale jakbyś wiedzial chodźmy część przyznalbys mi rację -usiadłam obok Klausa
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Maybe...
Offline
- Serio chciałbyś być z nią? -zapytałam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Tak...
Offline
- W takim razie przyda się więcej alkoholu
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Dla kogo?
Offline
- Dla ciebie. Zamów najdroższe drinki na koszt Hansa jemu i tak to nie zrobi różnicy - zaśmiałam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Dla mnie? Po co?
Offline
- Ona jest zainteresowana tylko Casimirem. Lata za nim wszędzie. Lepiej zajmij się Larissa, albo znajdz kogoś innego
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Dla Lssi jestem jak starszy brat, poza tym jej się poda Cas...
Offline
- Jedyna opcja znajdz sobie kogoś innego. Chodzby psa. -uśmiechnęłam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Zaśmiałem się.
-Taaaa...-Podkuliłem nogi i objąłem je rękoma.
Offline
Telefon znowu zadzwonił. Numer prywatny Odłożyłam go, wiedząc kto dzwoni
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Spojrzałem na dziewczynę.
Offline
Będę musiała zmienić numer... W końcu telefon przestal dzwonić
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Czemu nie odbierzesz?
Offline