Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
JEBŁAM JULA, O WYJE
Wiadomość dodana po 02 min 12 s:
Wypadałoby to powiedzieć przed twoim "można". Ale mniejsza. - Machnąłem ręką. - No więc porozmawiajmy o twojej misji. Przeczytałeś to, co ci dałem? - Uniosłem brew.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Tak, przeczytałem. - odpowiedziałem szybko na pytanie mężczyzny
" J’ai fait un peu de bien, c’est mon meilleur ouvrage."
Offline
- Spokojnie, nie gryzę. - Zaśmiałem się sucho, widząc jego zdenerwowanie. - A więc, jakieś pytania?
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Co do mojej misji nie mam żadnych. - mówię - Jednak mam pytanie co do misji mojej znajomej.
" J’ai fait un peu de bien, c’est mon meilleur ouvrage."
Offline
- Misja nie ulega zmianie - odpowiedziałem z automatu.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Super...
- Rozumiem, że jakby nie wykonała tej misji to czeka ją kara, a była by może szansa żeby tą karę odbyła inna osoba? - zapytałem
" J’ai fait un peu de bien, c’est mon meilleur ouvrage."
Offline
- Słuchaj mnie - poleciłem. - Ja rozumiem, że twoja dziewczyna może mieć... problemy, ale twoja bohaterska postawa nic tutaj nie zdziała. Lepiej, żeby twoja misja powiodła się sukcesem. Startujesz jutro.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Ona nie jest moją dziewczyną. A o moją misję się nie martw wszystko będzie ładnie zrobione. - zapewniłem
" J’ai fait un peu de bien, c’est mon meilleur ouvrage."
Offline
- Skoro nie masz więcej żadnych pytań, to przyprowadź tę dziewczynę - powiedziałem. - Z nią też muszę to odbębnić. - Wywróciłem oczami.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Wyszedłem na korytarz a tam stała Ester.
- Twoja kolej.
" J’ai fait un peu de bien, c’est mon meilleur ouvrage."
Offline
Czułam jak zaczynają uginać się pode mną nogi. Usiadłam na kanapie i udało mi się wypowiedzieć bardzo ciche "Cześć"
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Spojrzałem na dziewczynę. Tę to całkowicie zjadł stres.
- Przejdźmy do rzeczy. - Westchnąłem. - Przejrzałaś akta?
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Tak. - wbiłam wzrok w podłogę próbując nie myśleć, że rozmawiam z nieznajomą mi osobą.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Jakieś pytania...? - Uniosłem brwi.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Patrzyłam ciągle w podłogę.
- Naprawdę muszę to robić? - zadałam pytanie tak szybko, że nie wiedziałam czy mężczyzna cokolwiek zrozumiał
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Wzruszyłem ramionami, wciąż uważając na rany.
- Nikt cię nie zmusza. Ale nie chcesz pogrywać z Hansem - istrzegłem ją. - Wykonaj misję, a nie dostaniesz kary i nie narazisz się na gniew Hansa. To nie jest skomplikowana misja. Są trudniejsze.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Dla mnie jest trudna... - odparłam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Nie będę cię przekonywał, co masz zrobić, ale lepiej byś ją wykonała. Masz na to 48 godzin - powiedziałem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- 48 godzin? - zapytałam zdziwiona
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Pokiwałem głową.
- Owszem. Zacznij od jutra. - Spojrzałem na nią i się skrzywiłem. - Ewentualnie na ostatnią chwilę. Chociaż nie polecam.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- W takim razie dziękuje za dobrą radę. - o ile można było to nazwać w ogóle radą... - Mogę już odejść? - zapytałam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Jeśli nie masz więcej pytań, to tak. - Skinąłem głową.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- W takim razie do widzenia. - wyszłam wciąż wbijając wzrok w podłogę.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Tak tak - mruknąłem, przyglądając się papierom.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Poszłam z moim szczeniakiem do Casa. Muszę się dwoedz więcej o tym wszystkim...
Zapukalam.
Offline