Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Nie masz ogródka. Zyjemy w mieście.
/otak! Zrobmy tak!/
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Ty mieszkasz w mieście, ja mieszkam w lesie.
/XD Tylko ze ja tu... Mam plany co do niego xD On nie moze zginąć.../
Offline
-Lesie? - zmarszczyłam brwi
/ Plany: ślub z Larissa/
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Tak w lesie. Jest taka polana i tak jest dom w którym mieszkam.
/plany: Matmi xDD/
Offline
- Z miłą chęcią bym cię odwiedziła ale obawiam się o moje życie i zdrowie - zasmialam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Nic by Ci się nie stało... Mieszkają tam tylko niedźwiedzie, wilki i zdziczale psy, ale nie atakują ludzi.
Offline
- Ja się nie martwię że zwierzęta mi coś zrobią. - uśmiechnęłam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Tylko ze ja? Ja Cię tylko zamknie w piwnicy.-Zasmialam się.
Offline
- Ooo piwnica! Super! - wypilam całą wodę ze szklanki
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
/xDDD/
-Będziesz tam siedzieć z moim psem, abyś miała towarzystwo.
Offline
- Jak on miał na imię? Menel?
/Pozdrowienia dla Olgi/
Notka od Olgi: JEB SIĘ
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Zasmialam się.
-Nie, nazywa się Cas...
Offline
O nie... tylko nie Cas... Ona chyba nic nie wiem... czekaj skad ona mogłaby wiedzieć
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Coś się stało Ester?
Zmartwilam się.
Offline
- Nic wszystko w porządku! - uśmiechnęłam się krzywo
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Patrzyłam chwilę na dziewczynę.
-Okey.
Offline
Nastała dluga cisza
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Skończyłam pić wodę.
-To może ja już pójdę?
Offline
- Skoro musisz. - podniosłam się i doprowadziłam dziewczynę do drzwi - To do zobaczenia
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Do zobaczenia-Przytuliam ja delikatnie i wyszłam z domu.
Offline
***
Nowe mieszkanie Ester i Lucy
Kuchnia
Salon
Łazienka
Sypialnia Ester
Pokój Lucy
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Ledwo uciekłem. Szukają mnie. Chcą dokończyć, to czego on nie umiał na dachu.
Przystanąłem na pewnym osiedlu, którego za nic w świecie nie kojarzyłem. Wzrok mi się zamazywał, pamiętałem jedynie urywki. Oparłem się o czyjś dom, próbując złapać oddech.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Sklep był tuż za rogiem, otworzyłam drzwi wejściowe do mojej klatki. Wyszłam pchając wózek.
- Casimir? Co ty tu robisz? - zmarszczyłam brwi. Z sekty nikt nie wiedział, że się przeprowadziłam...
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Usłyszałem czyjś głos nad głową i niemal automatycznie podniosłem się w górę. Osoba przede mną była rozmazana, ale przypominała mi....
- Elise - szepnąłem, jakby z nadzieją. Szeroko otwartymi oczami wpatrywałem się w nią, jakby mogło to cokolwiek pomóc. - Wróciłaś. - Kąciki moich ust uniosły się mu górze i nie zważając na nic podszedłem i pocałowałem ja namiętnie w usta.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Otworzyłam szerzej oczy ze zdziwienia. Czy on mnie właśnie pocałował?
- Ester, nie Elise. Co się stało?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline