Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- I w sumie powinieneś wiedzieć o moim ojczymie też... Przez dlugi czas byłam gwałcona, wtedy podczas bankietu ob dzwonił znalazł mnie, dlatego musiałam jechać do Arabii, żeby myślał że teraz się tam przenioslam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Powinnienem naslac na niego Lssi. Jak mógł krzywdzic tak słodką i niesamowitą dziewczynę.-Przytulilem ja.
Offline
Położyłam rękę na brzuchu nic się nie odzywając
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Dałem swoją rękę na dłoń dziewczyny, ktora trzymała na swoim brzuchu.
Offline
- Nie jestem pewna co robić
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Rób to co podpowiada ci serce.
Offline
- Boję się, że nie będę dobrą matką
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Będziesz najlepszą matką na świecie-Usmiechnalem się.
Offline
- Nie chcę żeby nie miała ojca. Chciałabym żeby miała normalną rodzinę. - położyłam głowę n jego ramieniu
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Ja jestem idealnym ojcem.
Offline
-Nie żartuj sobie. - mruknelam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Nie żartuję...
Offline
- Klaudiusz chcesz mi powiedzieć że chcesz wychowywać nie swoje dziecko?- zmarszczylam brwi
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-A czemu by nie?
Offline
- Po prostu to nie jest twój obowiązek... - chwyciłam jego rękę
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Ja się czuję zobowiązany.
Offline
- Dlaczego?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Ponieważ... Jesteśmy razem.
Offline
Zamurowało mnie. Nie wiedziałam co mam powiedzieć ani co zrobić. Jeszcze parę dnu temu byłam pewna co do Casimra teraz zdałam sobie sprawę na kim mi naprawdę zależy
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Patrzyłem na dziewczynę.
-Coś się stało?-Spytałem zmartwiony.
Offline
- Po prostu nie spodziewałam się - usmiechnelam się szeroko
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Odwzajemnilem uśmiech.
Offline
Wstałam z kanapy i podeszłam do kuchni
- Co mam ci zrobić na obiad?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Ty? Nic.-Poszedłem za dziewczyną.-Ja nam zrobię obiad.
Offline
- Spokojnie potrafię gotować - zasmialam się - Nie rób ze mnie kaleke
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline