Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Poczułam, jak wszystkie moje kości zostały gniecione. On był naprawdę szczęśliwy. Cieszył się z jednej odpowiedzi... już zapomniałam jaką moc mają słowa.
- Dusisz mnie - szepnęłam. Naprawdę zaczynało mi brakować powietrza, ale również czułam się radosna.
Offline
Rozluźnilem uścisk, patrząc na dziewczynę z uśmiechem.
-Wybacz.
Offline
Uśmiechnęłam się lekko.
- W porządku. - Odsunęłam się odrobinę. - Swoją drogą jestem potrzebna w domu. - Tak, bo matka do ciebie zadzwoniła, a ty już lecisz. - Muszę iść. Widzimy się... później - powiedziałam lekko podekscytowana. Naprawdę taka byłam? - Do zobaczenia Matthew!
Offline
-Do zobaczenia Dami.
Offline