Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Wiedziałem, że rankiem praktycznie nikogo tu nie będzie. Na szczęście, Hans wyszedł wczoraj wcześniej, więc miałem szansę na chwilowe życie. Wszedłem do kawiarni i od razu zamówiłem kawę.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
Rozsiadłam się przy stoliku. Wzięłam łyka kawy gdy ujrzałam chłopaka, który zamawiał kawę. Odwróciłam wzrok od chłopaka i zajęłam się czytaniem notatek z ostatniego wykładu.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Usiadłem gdzieś obok, zauważając dziewczynę, która wyraźnie coś czytała. Czyli istnieli jeszcze normalni ludzie! Byliśmy chyba jedyni w kawiarni. Podparłem się ramieniem o stolik i powoli sączyłem kawę.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
Poczułam na sobie czyjś wzrok jednak gdy rozejrzałam się stwierdziłam, że jedyną osobą, która mogła by mnie obserwować jest chłopak obok.
- Ben cię przysłał? Jeżeli tak to możesz sobie iść. Słaby z ciebie detektyw.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Uniosłem brew pytająco.
- Ben...? Nie kojarzę gościa. Ale zawsze mogę poznać. - Uśmiecham się pod nosem. - Eh, nieważne. Musiałaś mnie z kimś pomylić.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- Sory, myślałam że znowu kogoś na mnie nasyła żeby mieć nade mną kontrolę. - rzuciłam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Brzmi zaborczo. - Wywnioskowałem rozbawiony. - Chyba, że jest twoim bratem.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- W tym problem, że nie jest. Ale chyba tak uważa. Eghh nie chcę o nim mówić. - przewróciłam oczami i przewróciłam kartkę
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- No, dobra. Jak chcesz. - Unoszę dłonie w geście obronnym. - W sumie możemy porozmawiać. Chyba, że ci przeszkadzam w tym co właśnie robisz. - Dodaję z lekkim zastanowieniem.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- W sumie i tak nic z tego nie rozumiem, więc czemu nie. - rzuciłam odkładając notatki.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Parskam śmiechem.
- Studia...? - pytam o pierwsze, co nasuwa mi się na myśl.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- Yup. A ty studiujesz? - pytam zaciekawiona
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Wydział ekonomii się kłania. - Śmieję się cicho. - Obecnie mam przerwę i siedzę w Vegas, ale nie jest źle. Wiesz, miasto niespodzianek i tak dalej. - Kiwam głową w jej stronę.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- Rozumiem. - w tym momencie do kawiarni weszła para. Mężczyzna złożył zamówienie. I zaczął się całować z dziewczyną, wyglądali jakby mieli za minutę urządzić wszystkim scenę seksualna. - Jak coś to burdel za rogiem! - krzyknęłam w ich kierunku
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Zmarszczyłem brwi, ale nie odezwałem się.
- Przynajmniej nie byliśmy sami. - Stwierdziłem z rozbawieniem. - No i potencjalni klienci zwiali.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- Poszli do burdelu. Wiedziałam, że moje dobre rady przydadzą im się - zaśmiałam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Wydaje mi się, że lepsze byłoby po prostu jakieś zwykłe mieszkanie. - Krzywię się, a po krótkiej chwili coś sobie przypominam. - Właśnie, nie przedstawiłem się. Tobias.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- Ester. Miło mi - uśmiecham się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Co robisz w Las Vegas, Ester? - zapytałem w jednym momencie, ciągle się zastanawiając.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- Szukam przygód, uciekam i w sumie to chyba tyle. - biorę łyk kawy
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Uciekasz...? - zmarszczyłem brwi. - Przed kim?
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- Przed matką, jej partnerem, przed przeszłością. Nie próbuj nawet się dowiedzieć czegoś więcej związanego z tym co teraz powiedziałam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Ee... no dobra. - Wzruszyłem ramionami. - Ale muszą być też jakieś szczęśliwe aspekty, nie? - zapytałem z lekkim uśmiechem.
If the sky can crack
there must be some way back
to love and only love
Offline
- Jezeli można nazwać studia szczęśliwym aspektem studia. To tak jest. -podniosłam jedną brew w górę
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline