Ulice

Casimir Thompson · 2017-04-20 21:22:33

z9102543Q,Las-Vegas-Strip-to-odcinek-Las-Vegas-Boulevard-o-d.jpg

William Campbell · 2017-05-02 19:03:01

Leżałem ledwo przytomny na chodniku. Próbowałem sie podnieść jednak moje mięśnie odmawiały posłuszeństwa.

Meredith Carls · 2017-05-02 19:07:38

Na dzisiaj był koniec mojej zmiany. Niby nie musiałam pracować, ale ciągłe nierobienie niczego doprowadzało mnie do szaleństwa. Westchnęłam cicho i ruszyłam boczną uliczką prosto przed siebie. Nie lubiłam tego miejskiego tłoku, gdy ludzie przepychali się chcąc dojść jak najszybciej. I faktycznie, wszystko byłoby normalne, gdyby nie to, że na chodniku wprost przede mną leżał chłopak. Nie mogę go przecież zwyczajnie ominąć...
- Um.. żyje pan? - zapytałam głupio i pochyliłam się nad nim, chcąc sprawdzić puls.

William Campbell · 2017-05-02 19:10:05

- Żyję. - mówię

Ostatnio edytowany przez William Campbell (2017-05-02 19:10:27)

Meredith Carls · 2017-05-02 19:13:59

Był strasznie poturbowany. No i krwawił. Ale o tej godzinie by go nie przyjęli.
- Potrzebna panu pomoc... - zaczęłam niepewnie.

William Campbell · 2017-05-02 19:14:38

- Proszę tylko nie dzwonić na pogotowie - mówię

Meredith Carls · 2017-05-02 19:18:24

Skinęłam lekko głową. Powinnam coś zrobić.
- Mogę panu pomóc. Rany mogą się powiększyć albo dostać zakażenia, jeśli szybko się z nimi czegoś nie zrobi. - Powiedziałam już trochę pewniej, ale dalej cicho. - Niedaleko stąd jest moje mieszkanie. Pomóc panu wstać...?

William Campbell · 2017-05-02 19:21:46

- Jakby pani mogła byłbym wdzięczny. - dziewczyna pomaga mi wstać- Dziękuję

Meredith Carls · 2017-05-02 19:23:51

Skinęłam głową.
- To parę metrów stąd. Da radę pan przejść? - znów zapytałam, usiłując podnieść na niego spojrzenie.

William Campbell · 2017-05-02 19:25:17

- Tak dam radę - mówię i ciężko stawiam kroki

Charlotte Jensen · 2017-05-03 00:36:17

Wracałam wolnym spacerem po występie do mieszkania. Szłam boso trzymając znienawidzone szpilki w ręce. O biodro obijała mi się sportowa torba z wepchniętą na chama suknią, w którą zawinęłam kopertę z zapłatą za śpiewanie. Szłam ulicą złożoną z ciasno przylegających do siebie kamienic. Nagle usłyszałam kłótnię wydobywającą się z jednego z domów przede mną. Odwróciłam się, jednak nie było gdzie zniknąć. Były momenty, kiedy mogłam stanąć z podniesioną głową przed Hansem, śpiewać przed bogaczami z całego świata, lub zawierać nowe znajomości od tak po prostu. Jednak zawsze musiałam zrównoważyć to potem z odpowiednią dawką schowania przed ludźmi i aspołecznością. Na dzisiaj wyczerpałam zapas pewnej siebie Charlotte. Stanęłam w miejscu nie wiedząc co robić, otwierając, na wszelki wypadek, w kieszeni mały nóż, który dostałam od Arwella do obrony.

Jaxon Knight · 2017-05-03 00:49:47

To był chyba jakiś żart. Mężczyzna, u którego miałem wynająć mieszkanie nagle się wycofał. FBI zabookowało mi tylko jedną noc w hotelu i nie sądzę by było możliwości przedłużenia. Mój zespół miał dojechać dopiero za parę dni. Próbowałem grzecznie sprawę wyjaśnić, jednak właściciel był jakiś dziwny, więc trzeba było zastosować inną metodę werbalnego porozumienia. Może trochę przesadziłem. Tak trochę bardzo. Facet dosłownie wyrzucił mnie i zatrzasnął mi drzwi przed nosem.
- No chyba cię popierdoliło!- Jaxon, powstrzymaj się, jesteś incognito, już dziś wykorzystałeś szansę przebicia odznaką FBI, nie możesz jej nadużywać. Kopnąłem w drzwi ledwo nie wyrywając ich z zawiasów. Niestety nie miałem na sobie butów do pracy, lecz zwykłe oksfordy. Trochę zabolało.- Kurwa.- rzuciłem pod nosem.
Nagle poczułem na sobie spojrzenie i odwróciłem się. Kilka metrów przede mną stała kobieta i widocznie przyglądała się całej akcji.
- Masz może ogień?- rzuciłem w jej stronę. Musiałem zapalić.

Charlotte Jensen · 2017-05-03 00:55:51

Gdzieś już widziałam tę twarz. Chwilę stałam w bezruchu czekając aż ktoś poda mu ogień. Tyle że on patrzył się na mnie. Nikogo nie innego nie było oprócz nas na dworzu. Charlotte! Myśl. Dopiero gdy spojrzał na mnie jak na kogoś ułomnego otrząsnęłam się i wyciągnęłam zapalniczkę. Nienawidzę palenia, nie toleruję palenia, nienawidzę zapachu papierosów, który roznosi się często na ulicach, ani tego jak ludzie po nich śmierdzą. Jednak zawsze mam przy sobie zapałki bądź zapalniczkę. Raz, często lubię patrzeć na ogień, to mnie uspokaja, dwa mężczyźni mają jakieś dziwne fetysze i niezwykle ich podnieca gdy odpalam im szluga. Podałam ogień chłopakowi bez słowa. O tak. To już ten moment, gdy aspołeczna, lękowa Charlie przejmuje kontrolę nade mną. Szybko uzmysłowiłam sobie, że to właśnie on dzisiaj wtargnął do sali w trakcie mojego koncertu.

Ostatnio edytowany przez Charlotte Jensen (2017-05-03 01:04:40)

Jaxon Knight · 2017-05-03 01:02:21

Przypatrywałem się jej przez chwilę. Wyglądała, jakby próbowała udać, że jej tu wcale nie ma, nawet gdy jasno się do niej zwróciłem. Wziąłem od niej zapalniczkę.
- Dzięki, życie mi ratujesz.- odpaliłem papierosa i głęboko się zaciągnąłem po czym powoli wypuściłem dym z płuc i oddałem z powrotem zapalniczkę. Gdy dziewczyna po nią sięgnęła dokładnie przyjrzałem się jej twarzy, która wyglądała znajomo.- Czekaj, to ty dzisiaj dałaś koncert? Śpiewałaś między innymi 'Seven Nation Army', prawda?

Charlotte Jensen · 2017-05-03 01:07:52

Cisza, która trwała pomiędzy jego pytaniem, a moją odpowiedzią była zbyt długa niż wypadałoby.
- To ty, dzisiaj wszedłeś mimo zakazu do środka, podczas gdy śpiewałam 'Seven Nation Army', prawda?- dobra, jedna rzecz. Lubię patrzeć na dym. Jeżeli nie czuję tego wstrętnego zapachu, lubię patrzeć na te szarawe obłoki wijące się w powietrzu. A on stał akurat w takiej odległości, że zapach jeszcze do mnie nie dotarł.

Jaxon Knight · 2017-05-03 01:22:43

Uśmiechnąłem się na tę uwagę. Odgarnąłem kosmyk włosów z twarzy. Wydaje się taka nieśmiała, a jednak zadziorna.
- Przepraszam, jestem muzykiem i powiem szczerze, dawno nie słyszałem takiego głosu. Oraz takiego repertuaru w takiej aranżacji, to było... Inspirujące.

Charlotte Jensen · 2017-05-03 01:27:26

- Skoro jesteś muzykiem powinieneś wiedzieć jak bardzo może zdekoncentrować wchodzenie i wychodzenie podczas występu- nieee, wcale nie zignorowałam pochlebstwa wobec mojej aranżacji utworu. Jednak poczuła drobny przypływ pewności siebie.

Jaxon Knight · 2017-05-03 01:31:17

- Na szczęście nigdy nie miałem takich problemów- powiedziałem z odrobiną dumy w głosie.- przepraszam za całą tę akcję- wskazałem na drzwi domu, z którego mnie wyrzucono- jednak właśnie okazało się, że miał miejsce pewien konflikt interesów i tak jakby od jutro od godziny 11:00 staję się bezdomny. Przepraszam również za słownictwo, wręcz nieadekwatne przy obecności takiej damy- skłoniłem się lekko szeroko się uśmiechając.

Charlotte Jensen · 2017-05-03 01:33:52

- Oh proszę, nie takiego słownictwa przy mnie używano- odparłam moim zmęczonym życiem tonem nr. 5- szukałeś mieszkania o...- tu spojrzałam na zegarek w telefonie-... prawie 4 rano?- uniosłam prawą brew patrząc na niego z nutą podejrzliwości.

Jaxon Knight · 2017-05-03 01:47:48

- Długa historia- znowu się zaciągnąłem nie spuszczając jej z wzroku- zresztą, czy mógłbym poznać twoje imię?- spytałem wypuszczając dym.

Charlotte Jensen · 2017-05-03 01:50:53

- Nie- odpowiedziałam z lekkim uśmiechem w którym wcale, a wcale nie było delikatnej szyderczości. Tym razem dym do mnie doleciał i zrobiło mi się niedobrze. Zrobiłam kilka kroków w bok odwracając twarz. Napotykając jego pytający wzrok odpowiedziałam- Niedobrze mi od tego zapachu.

Ostatnio edytowany przez Charlotte Jensen (2017-05-03 01:51:53)

Jaxon Knight · 2017-05-03 01:54:05

- Było powiedzieć wcześniej- powiedziałem zaciągając się ostatni raz i gasząc niedopałek butem. Polubiłem ją, było w niej coś tajemniczego.- Skoro nie poznam twojego imienia, to czy mogę chociaż wiedzieć czy jest jakaś szansa byśmy się jeszcze spotkali?

Charlotte Jensen · 2017-05-03 01:59:22

- Zobaczymy- przechyliłam głowę lekko na bok patrząc mu prosto w oczy- Las Vegas czasami jest mniejszym miastem niż się wydaje- machnęłam ręką na nadjeżdżającą taksówkę. Nie wiedząc o co chodzi mężczyzna odwrócił się akurat gdy samochód się zatrzymał. Wykorzystałam okazję i otworzyłam drzwi- Cóż, życzę owocnych poszukiwań lokum, jeżeli mogę polecić to na wschodzie miasta jest sporo wolnych loftów.- po tych słowach wsiadłam i odjechałam.

Jaxon Knight · 2017-05-03 02:05:16

Przez chwilę to teraz ja stałem zamurowany. Nadjeżdżająca taksówka oślepiła mnie gdy tylko się odwróciłem. Nim się obejrzałem, dziewczyna wsiadła i odjechała. Muszę tu szczerze przyznać, że nikogo takiego wcześniej nie spotkałem. Była co najmniej... Dziwna? nie, to nie tego słowa chcę użyć, Tajemnicza? Intrygująca. Nie wiem czy wykorzystała okazję, czy zamówiła podwózkę telefonem, jednak ten odjazd był dość efektowny, zważając na okoliczności naszego spotkania. I szczerze miałem nadzieję, że jeszcze się spotkamy. Choćby dlatego, by tylko poznać jej imię.

Ben Smith · 2017-05-03 15:51:28

- Co byś chciała robić? - pytam

#1 2017-04-20 21:22:33

Ulice

#2 2017-05-02 19:03:01

Odp: Ulice

#3 2017-05-02 19:07:38

Odp: Ulice

#4 2017-05-02 19:10:05

Odp: Ulice

#5 2017-05-02 19:13:59

Odp: Ulice

#6 2017-05-02 19:14:38

Odp: Ulice

#7 2017-05-02 19:18:24

Odp: Ulice

#8 2017-05-02 19:21:46

Odp: Ulice

#9 2017-05-02 19:23:51

Odp: Ulice

#10 2017-05-02 19:25:17

Odp: Ulice

#11 2017-05-03 00:36:17

Odp: Ulice

#12 2017-05-03 00:49:47

Odp: Ulice

#13 2017-05-03 00:55:51

Odp: Ulice

#14 2017-05-03 01:02:21

Odp: Ulice

#15 2017-05-03 01:07:52

Odp: Ulice

#16 2017-05-03 01:22:43

Odp: Ulice

#17 2017-05-03 01:27:26

Odp: Ulice

#18 2017-05-03 01:31:17

Odp: Ulice

#19 2017-05-03 01:33:52

Odp: Ulice

#20 2017-05-03 01:47:48

Odp: Ulice

#21 2017-05-03 01:50:53

Odp: Ulice

#22 2017-05-03 01:54:05

Odp: Ulice

#23 2017-05-03 01:59:22

Odp: Ulice

#24 2017-05-03 02:05:16

Odp: Ulice

#25 2017-05-03 15:51:28

Odp: Ulice

Stopka