Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Już myślałem, że nie dostąpię zaszczytu rozmowy z tobą. - Parsknąłem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Przyciszyłam odrobinę muzykę. Odgarnęłam włosy z twarzy i poszłam do kuchni napić się trochę wody.
- Co chcesz.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
- Stary dobry kumpel nie może zadzwonić i spytać, jak leci u jego znajomej? - Uniosłem brwi w rozbawieniu.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Stary dobry kumpel nie traktuje swojej znajomej jak przedmiotu do zdobycia dla jego drugiego kumpla.- odpowiedziałam poważnie.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
- Nie potraktowałem cię jako przedmiot, Lottie. - Zastanowiłem się przez chwilę. - Nie zrobiłbym tego, a samo mówienie o tym jest przekomiczne.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- O tak, któż zdobędzie serce Lottie? Czy to będzie nasz wielki mężny Arwell? Przecież chłopak się tak bardzo stara, no jak to tak go odrzucić? Po co przejmować się Charlotte i jej uczuciami? Przecież to średniowiecze, nikogo nie obchodzi to co kobieta ma do powiedzenia- powiedziałam tonem wodzireja cyrkowego.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
Przewróciłem oczami.
- Charlotte. Nie zaprzeczaj, że nie lubisz Arwella, bo i tak ci nie uwierzę. Po prostu zachowujecie się jak dzieci.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Czy to naprawdę wszystko o czym chciałeś porozmawiać? I żeby nie było, nie, nie lubię Arwella w ten sposób i proszę, darujcie sobie wszyscy bo to już się robi żałosne.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
Westchnąłem.
- Nikt tu nie mówił o miłości. Chciałem Cię również przeprosić za akcję w ośrodku. Wiesz, nie chciałbym znowu myśleć, że będziesz chciała odciąć mi głowę. - Skrzywiłem się.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Chwilę stałam w milczeniu. W tle leciała muzyka.
- No dobra.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
- Znowu nie możesz spać? - próbowałem zmienić temat na mniej skomplikowany.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Uśmiechnęłam się pod nosem gdy Cas próbował wybrnąć z ciężkiego tematu. Nie będę go męczyć.
- No tak trochę. Gdzieś od trzech dni. Znowu mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
- Twoja paranoja kiedyś cię zgubi. - Skrzywiłem się. - Jak to możliwe, że wynajdujesz coraz to nowsze sposoby likwidowania dla Hansa, a dobrych środków nasennych jeszcze nie znalazłaś?
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- O tak, ja i moje paranoje- dodałam wzruszonym głosem ocierając wyimaginowaną łzę- Wiesz, że to nie tak. Nie chcę ćpać.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
Pokiwałem głową.
- Wiem. Po prostu potrzebujesz luzu. Jakkolwiek to brzmi - dodałem pośpiesznie. - Może poproś Hansa o kilka dni wolnego? Zrozumie.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Paradoksalnie praca to jedyne co trzyma mnie przy zdrowych zmysłach. Poza tym teraz na pewno nie da mi urlopu, szczególnie że ostatnio trochę stoję z tym jego nowym wymysłem.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
Przewróciłem oczami.
- Czasem zapominam, że zachowuje się, jak kompletny świr. - Nie wiedziałem, który raz tego wieczoru się skrzywiłem. - A właśnie. Pewnie słyszałaś o postępach w realizowaniu planu. Jesteśmy coraz bliżej.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Nagle spoważniałam i prawie wypuściłam szklankę z dłoni,
- A a ale jak blisko?- czułam jak tętno mi przyspiesza.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
Zmarszczyłem brwi.
- Nie znam szczegółów, ale bliżej niż ostatnio. Coś nie tak, Lottie?
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Wiesz, że wszystko jest nie tak odkąd wiadomo o lokalizacji- powiedziałam hardo- myślisz... myślisz, że każdy będzie musiał?- dodałam łagodniej.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
Westchnąłem.
- Nie Wiem. Nie mam pojęcia. Jednakże jesteś zbyt cenna dla Hansa, by cię zostawił. Wiesz o tym.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Zawsze mogę się zabić- dodałam sucho- chociaż nie, znowu wyślecie Arwella, rycerza w lśniącej zbroi by mnie odratował. O tak- dodałam głosem pozbawionym emocji. Bawiłam się szklanką wirując w niej wodę.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
Przewróciłem oczami.
- Kiedy ty wreszcie zrozumiesz, że on cię naprawdę lubi - burknąłem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Rozumiem, że mnie lubi. Ale nie wiem co w związku z tym.
We are granddaughters of all the witches you weren't able to burn
Offline
Miałem ochotę przybić sobie facepalma.
- Wiesz co, Lottie? Jak wrócę to zaproszę cię na kawę i wtedy porozmawiamy. Zgoda?
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline